Znowu bez wstępu, ale do takich postów wstępy są zbędne. Tylko zabierają czas czytelnikowi, który jak najszybciej chciałaby poznać właściwą treść wpisu. A więc nie przedłużając:
Prawda. Czasami tak trudno jest się
nam do czegoś przyznać. Do naszych wad. Do naszych uczuć. Do
czynów, z których nie jesteśmy dumni, których się wstydzimy, o
których nie chcemy pamiętać. Wolimy uciec w kłamstwo. Tak jest
łatwiej. A później brniemy w nie coraz bardziej i bardziej, bo
odkręcenie tego wszystkiego wydaje się już niemożliwe. Albo
przynajmniej niewłaściwe z naszego punktu widzenia. I tak mijają
dni, tygodnie, miesiące, lata. Aż wreszcie prawda, którą za
wszelką cenę staraliśmy się ukryć, wychodzi na jaw. Tak się
dzieje zawsze. Ona zawsze wypływa na powierzchnię, bez względu na
to, jak bardzo staramy się zachować ją tylko dla siebie. No może
prawie zawsze. Czasami zdarza się, że człowiek zabiera swoją
tajemnicę do grobu. Taki to ma szczęście.
Dzisiaj
tak bez wstępu, bo...Po co? Jeszcze Was zanudzę i uciekniecie,
zanim dotrzecie do części głównej dzisiejszego wpisu. A tego
wolałabym uniknąć :)
Dlatego
tylko bardzo serdecznie chciałabym Was zaprosić na kolejną odsłonę
„Podwójnej dziesiątki” tworzonej wraz ze znanym Wam blogerem
książkowym, gwiazdą Instagrama, największym fanem Harlana Cobena,
czyli... Z Danielem, którego bardziej możecie kojarzyć jako
Lechita92 :)
Jak
dotąd na moim blogu publikowałam jedynie recenzje przeczytanych
książek (tych kilku mało znaczących postów nie dotyczących
recenzji, nie liczę), więc czas najwyższy wprowadzić coś nowego.
Może nawet będzie to stały element pojawiający się w tym
miejscu. Kto wie? To zależy głównie od Was i tego, czy
zainteresują Was tego typu posty.
Na
czym ta nowość ma polegać? Nic wielkiego. Po prostu będę
odpowiadać na pytania. Ale nie będę tego robić sama. Odpowiedzi
na te same pytania udzieli również inna osoba. Kto? Link do bloga
Gościa podam na samym końcu posta, ale proszę, żebyście nie
przewijali od razu strony. Chciałabym zobaczyć, czy po samych
odpowiedziach odgadniecie tożsamość tej osoby. Podoba Wam się
taka zabawa? Część z Was na pewno tę osobę zna, ale mogę dać
kilka wskazówek. Postać jedyna w swoim rodzaju, z wyjątkowymi
odpowiedziami, postami, ze świetnym poczuciem humoru, niekiedy
mająca przejawy choroby psychicznej (taka prawda!) oraz cierpiąca
na nieuleczalne schorzenie zwane „narcyzmem”. Tyle wystarczy :)