sobota, 4 listopada 2017

Czytelnicze podsumowanie miesiąca - PAŹDZIERNIK 2017


Myślałam, że będzie to łatwa "seria", bo w końcu co trudnego jest w takich podsumowaniach? Wybierasz, co Ci się podobało, a co nie i tyle. Cała filozofia. Ale prawda jest taka, że czasami ciężko jest wybrać najlepszą książke, jaką się przeczytało w danym miesiącu, kiedy wszystkie były dobre, bohatera, który zdobył u nas największą sympatię, kiedy takiego nie było czy bohatera, który denerwował nas najbardziej, kiedy tak naprawdę wszyscy nas drażnili. Tak mam w przypadku października. Przeczytałam 4 książki, z czego 3 mi się podobały, ale... dobra, o tym poniżej :)

W październiku przeczytałam:

1. Sekretna kolacja - Raphael Montes

Aby wyjśc z długów czwórka przyjaciół wpada na pomysł zorganizowania sekretnej kolacji. Oczywiscie kolacja zaproponowana przez młodzieńców nie jest zwykłą kolacją, bowiem w jej menu pojawiają się przysmaki, których nie podają w żadnej restauracji. Organizacja pierwszego spotkania staje się początkiem przerażającego biznesu, z którego nie można się wycofać.

2. Motylek - Katarzyna Puzyńska

W spokojnej wsi Lipowo miejscowa fryzjerka znajduje ciało zakonnicy. Początkowo wydaje się, że to zwyczajne potrącenie, jednak policja szybko dochodzi do wniosków, że ktoś przejechał kobietę celowo. Co więcej, została ona zabita wcześniej, a sprawca prawdopodobnie, żeby nie budzić żadnych podejrzeń mieszkańców wsi, upozorował wypadek. Kilka dni później ginie kolejna osoba.

3. Bad mommy - Tarryn Fisher

Jolene i Darius Avery są szczęśliwy małżeństwem, wspólnie wychowującym kilkuletnią córeczkę. Pewnego dnia do sąsiedniego domu wprowadza się Fig, która szybko zyskuje sympatię rodziny. Sytuacja robi się naprawdę dziwna, kiedy Fig coraz bardziej upodabnia się do Jolene; kupuje takie same ciuchy, bywa w tych samych miejscach, tak samo dekoruje swój dom.

4. Porzuć swój strach - Robert Małecki

Pewnego dnia Marek Bener dostaje telefon od lokalnego biznesmana, Krzysztofa Żelaznego, który prosi go o pomoc w odnalezieniu córki, Moniki. Sprawa zdaje się być nieco podejrzana, ponieważ dziennikarz od samego początku czuje, że rodzina nastolatki nie mówi mu całej prawdy. Sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, kiedy okazuje sie że zaginięcie Moniki może mieć związek ze zniknięciem 6lat temu żony Benera.
_____________________________________________________________________________________

Książka miesiąca:
No to ten... Dobrze, że w najbliższym czasie nie ma premiery żadnej nowej książki pana Małeckiego, bo przynajmniej wstrzymam się trochę z jaraniem się jego twórczością. Tak, tak. To oznacza, że książką miesiąca (ZNOWU) jest powieść autorstwa tego Pana. No co mam powiedzieć? "Porzuć swój strach" dostała ode mnie ocenę 10/10, czyli największą z tych czterech pozycji przeczytanych w październiku. Niby mogłam to olać i wybrać inny tytuł, ale prawda jest taka, że ta książka wciągnęła mnie najbardziej, mimo że inne też mi się bardzo podobały. Tylko że w pozostałych mi czegoś brakowało, a tutaj... Poza tym, że nadal nie wiemy, co z Agatą to jest super.
_____________________________________________________________________________________

Bohater, którego polubiłam najbardziej:
Ma... Ma... Ma... Wcale że nie Marek. Bez przesady! Przecież on wcale nie jest spoko. Ani trochę. No dobra, może jest całkiem fajny, ale w tym miesiacu poznałam wiele ciekawszych postaci. Na przykład... Czekajcie, zaraz Wam powiem. Dajcie mi jeszcze tylko chwilkę... Damn it. Prawda jest taka, że nie wiem, czy jestem w stanie wskazać bohatera, którego najbardziej polubiłam. Poza Markiem :D Każda z pozostałych postaci nawet jeśli mnie niczym konkretnym nie denerwowała, to po prostu jakoś nie dała się lubić. No bo taki Miguel z Sekretnej kolacji. Student medycynę, odbywa staż w szpitalu. Jest przeciwny zorganizowaniu sekretnej kolacji, nie chce brać w niej udziału, ale z czasem okazuje się być zakłamanym...
_____________________________________________________________________________________

Bohater, ktory najbardziej mnie wkurzał:
Jeśli mam kogoś wybrać, to chyba będzie to komisarz Klementyna Kopp z "Motylka". Może i jest dobra w swojej profesji. Może i ogólnie jest spoko babką, ale strasznie mnie drażnił jej sposób mówienia i te ciągłe "Stop. Czekaj" na początku wypowiedzi. No kurde, kto tak mówi?! Poza Klementyną, oczywiście.
_____________________________________________________________________________________

Cytat miesiąca:
"Wystarczy że ktoś zwróci na ciebie uwagę - tylko jedna osoba - i nagle znowu budzisz się do życia" - Bad Mommy. Zła mama.

Wyobraźcie sobie, że jesteście naprawdę samotni. Nie macie nikogo, z kim moglibyście spędzić wolny czas. Nie macie nikogo, kto dawałby Wam wsparcie w trudnych chwilach. To nie jest miłe uczucie, prawda? Tracicie jakiekolwiek chęci do życia. Jesteście, ale nie żyjecie. Wiecie, co mam na myśli? I nagle pojawia sie jedna osoba. Taka, która naprawdę zwraca na Was swoją uwagę. Zauważa Was. Wchodzi w Wasze życie. I wszystko się zmienia. Właśnie. Czasami nie potrzeba nam grupy ludzi. Czasami wystarczy jedna osoba, by obudzić w nas chęci do życia.

6 komentarzy:

  1. Poziom wpisu jak zawsze wysoki ;)
    Teraz czas na te wszystkie wpisy, które siedzą w Twojej głowie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny wpis.
    Książki, które ty przeczytałaś ja mam jeszcze przed sobą, ale są gdzieś tam w planach :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Twojej listy przeczytałam tylko "Bad Mommy" i jak to Tarryn Fisher - normalne to nie było ;) Kusi mnie jeszcze "Sekretna kolacja" ale nie mam zielonego pojęcia keidy znajde na to czas, chyba po śmierci.

    booklicity.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję wyniku ^^ Niestety nie czytałam żadnej książki z Twojej listy :(

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Polecam sięgnąć po którą z tych książek :)

      Usuń