czwartek, 24 maja 2018

#42 Cela 7 - Kerry Drewery [recenzja]

Znalezione obrazy dla zapytania cela 7
Czy aktualny system wymierzania sprawiedliwości jest tak naprawdę sprawiedliwy? Wszyscy wiemy, że... nie zawsze. W niektórych przypadkach zawodzi i niewinni ludzie ponoszą odpowiedzialność za nieswoje czyny, a winnych kara omija. Znamy to, prawda? A gdyby to się zmieniło? Gdyby to społeczeństwo, nie system sądowniczy, miało decydować o tym, kto jest winny a kto nie? Tak po prostu. Za pomocą głosowania. Tak samo jak wybiera się prezydenta, burmistrza czy przewodniczącego rady i tak dalej. Oddajesz swój głos i już. Czy wtedy byłoby sprawiedliwie?
Jackson Page, uwielbiany przez tłumy celebryta, słynący z wszelkich działań charytatywnych, zostaje zamordowany. Do winy przyznaje się szesnastoletnia Martha Honeydew, którą policja zastaje na miejscu zbrodni. Dziewczyna trafia na siedem dni do więzienia, z czego każdy dzień ma spędzić w innej celi. W tym czasie o losie Marthy zadecyduje społeczeństwo. Jak? Metodą głosowania. Wszyscy zainteresowani sprawą mają siedem dni na to, aby wyrazić swoje zdanie za pomocą ankiety internetowej, sms'a czy rozmowy telefonicznej. Jeśli większość ludzi uzna nastolatkę za winną, czeka ją egzekucja na krześle elektrycznym, znajdującym się w siódmej celi. Jaki będzie ostateczny werdykt?
Autorka stworzyła silną, upartą i przede wszystkim odważną postać, jaką jest Martha. Chociaż chwilami dziewczyna ma wątpliwości, co do słuszności swojego czynu, moim zdaniem zasługuje na uznanie. Ponieważ jej przyznanie się do winy, nie było kierowane wyrzutami sumienia. Nic z tych rzeczy. Nastolatka chciała zmienić świat. Chciała pokazać mu fakty dotyczące aktualnego systemu „sądowniczego”. Była gotowa zostać męczennicą, byle tylko społeczeństwo ujrzało prawdę.
Oczywiście nie tylko Martha zasługuje na uwagę. Pozostałe postacie również są świetnie wykreowane, posiadają mocny charakter i nie boją się otwarcie krytykować pasującego systemu.
Książka składa się z siedmiu części, czyli siedmiu dni spędzonych w siedmiu celach oraz ósmej zatytułowanej „Po egzekucji”. Każda z tych części zawiera krótkie fragmenty wydarzeń przedstawionych z perspektywy różnych bohaterów, a także relację programu telewizyjnego „Sprawiedliwością jest śmierć”, podczas którego na bieżąco omawiane są sprawy więźniów. Większość z nich napisana jest narracją trzecioosobową, ale niektóre wątki dotyczące Marthy opowiada nam sama nastolatka, pozwalając dokładniej poznać nam swoje przemyślenia czy wspomnienia.
„Cela 7” to książka, którą jak najbardziej polecam. Wprawdzie akcja nie toczy się w niej z prędkością światła i sporo momentów jest bardzo przewidywalnych, ale ciekawość losów Marthy budzi w czytelniku pewne napięcie. Sam pomysł na historię jest też intrygujący i na pewno daje sporo do myślenia. Fragmenty dotyczące relacji programu telewizyjnego moim zdaniem są w tej książce najnudniejsze, niewiele wnoszą i nieco spowalniają już i tak wolną akcję, ale to tylko moje osobiste odczucia. Jako całość, powieść jest świetna.
Nie mogę doczekać się, aż sięgnę po kolejną część.

Ocena 10/10

2 komentarze:

  1. Mam ją na oku od pewnego czasu i może w końcu w tym wakacyjnym okresie otrzyma ono swoją szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tytuł zapisany, więc na pewno po nią sięgnę...

    OdpowiedzUsuń